Nie lubię Singli! No może, nie aż tak że nie lubię... nie jest entuzjastą ;) Przyjemny Jednocylindowiec? Tak.. są takie.. ale mało ich się jakkolwiek nadaje w Teren.. czy zatem Istnieje ENDURO, przyjemne i na tyle bezawaryjne, proste i trwałe aby można było nim podróżować na dłuższych dystansach? Szukamy świętego GRALA... i tutaj wjeżdża DRZ-ta Cała na żółto... Miękka, Przyjemna, wcale nie najgorzej zawieszona, trwała, niewymagająca i bardzo mało awaryjna. 2 Tygodnie w siodle Tego enduraka i ponad 500 km jazdy terenowej pozwoliły mi spokojnie zadać  to pytanie.... czy to jest najlepsze enduro dla Kowalskiego..? jeżeli nie masz ambicji sportowych.. a bardziej podróżnicze... to jesteśmy blisko ;)