Co to jest ghosting? Co zrobić, kiedy ON tak po prostu przestał się odzywać (przestał odbierać telefony, przestał odpisywać na SMS-a)?

Co na temat ghostingu mówi psychologia?

Czy ghosting jest domeną naszych czasów? A może to zjawisko było znane od dawna, jednak nie miało konkretnej nazwy?

Czym tak naprawdę jest ghosting? Dlaczego ludzie znikają jak duchy i nie zastanawiają się, jak czuje się ta druga (porzucona) osoba?

Ghosting polega na nagłym zerwaniu kontaktu z kimś bez ostrzeżenia i podania powodu.

Nawet gdy osoba chce odnowić kontakt, spotyka się z ciszą. Duch milczy i nie ma zamiaru wyjaśniać nam powodów milczenia.

Ghosting nie dzieje się wyłącznie w związkach rozmantycznych. W rodzinie i biznesie również może mieć miejsce.

Skad nazwa ghosting?

Od angielskiego słowa duch, bo osoba znikająca rozpływa się w powietrzu jak niewidzialna zjawa.

Dlaczego ludzie stosują ghosting?

Najczęściej dlatego, że idą drogą na skróty: odbycie bolesnej rozmowy (zerwanie itp.) może być trudne dla obu stron. Unikanie konfrontacji jest dla nich łatwiejsze.

Jesteśmy przeładowanie informacjami; w szybkim świecie internetu, może się ludziom wydawać, że zakończenie relacji jest jak wypisanie z newslettera (szybko i bez podania powodu).

Jakie są konsekwencje dla osoby porzuconej?

Ogromna niepewność i poczucie, że to ja zawiniłem, dlatego on zniknął. To również odczucie straty, żal, szok, zaprzeczenie, złość, nawet stany depresyjne. Wiele osób ma nawet skłonności, aby znajdywać usprawiedliwienia dla ducha typu: "a może przypadkowo usunął SMSa i dlatego nie odpisał”.

On nie tylko zniknął, ale po po prostu Cię zostawił i to w ten najgorszy i najbardziej tchórzliwy sposób.

Aby sobie poradzić po ghostingu, trzeba wziąć sprawy w swoje ręce i choć symbolicznie zakończyć tę relację. Można napisać SMS lub wiadomość w Mediach Społecznościowych w stylu: „Hej, jakiś czas już się nie odzywasz. Zbyt szanuje swój czas, aby więcej poświęcać go na relacje bez przyszłości. Nie chcę zostawiać otwartych furtek, jednocześnie życzę Ci jak najlepiej. Żegnaj!".

Nie robisz tego dla ducha, robisz to dla siebie, aby ruszyć dalej i poukładać
swoje życie po tym przykrym doświadczeniu.

Czy ghosting kiedykolwiek może być OK?

Moim zdaniem w sytuacji, kiedy chcemy się wydostać z toksycznej relacji, może być jedynym sposobem na ucieczkę.

A co Wy myślicie? Dajcie znać w komentarzu: Co musiałoby się stać abyś TY zniknął/ zniknęła bez śladu?