Published On Aug 7, 2021
Odcisk na lewej stopie towarzyszy mi
Źródlaną wodę mam w plecaku, będę żył
Częstochowski szczyt całe noce mi się śnił
Gdzie ten postój był
Codziennie narzekałem na syreny dźwięk
Ksiądz przewodnik kazał tubę mi nieść
Ja nie pytam już i wiem o co chodzi mu
A w mej głowie luz
Ref.
Oo ale jazz, postój już za lasem jest
Wczoraj znowu padał deszcz
Karimata przemoknięta
Usiąść gdzieś, na ten pomysł czuję dreszcz
Moje oczy błyszczą też
Karimata przemoknięta
Jeszcze nie przyszedł, punktualnie miał tu stać
W cieniu pod płotem dalej woli sobie spać
Więc ogłaszam wieść: tubę będzie nieść
Inny kolo
Ref.
Oo ale jazz, postój już za lasem jest
Wczoraj znowu padał deszcz
Karimata przemoknięta
Usiąść gdzieś, na ten pomysł czuję dreszcz
Moje oczy błyszczą też
Karimata przemoknięta